Uczestnicy interpretowali go w przeróżny sposób - mieliśmy indianki, szamanki voodoo, szamanki przyszłości itp. Każda ze stylizacji była zupełnie inna co dodało całej rywalizacji dodatkowego smaku.
Miałam wiele przemyśleń odnośnie stylizacji modelki. Krążyłam myślami wokół indiańskich i afrykańskich wiosek czy współczesnych Gothów. W ostateczności zwyciężył Czarny Ląd.
Stylizacja paznokci żyła własnym życiem i całość powstawała w ok. 2 m-ce. Miałam wrażenie, że tym razem nic nie uda mi się wymyślić ;) Szło jak po grudzie. Widziałam w głowie pojedyncze elementy lecz nie potrafiłam sklecić ich w całość.... aż do pewnego dnia :)
Pomału wszystko zaczęło nabierać kształtu poza strojem modelki ;))) To kolejny element, który nie wiedziałam jak ugryźć. Ostateczne olśnienie przyszło dzień przed zawodami. Do późnej nocy zszywałam kawałki materiałów.
Niezliczone godziny przeglądania internetu w poszukiwaniu inspiracji i dni poświęcone na ćwiczenie pędzla i wyobraźni przyniosły efekt!
Po 2 godz. przygotowywania modelki oraz 3 godz. spędzonych na zmaganiach z czasem i własnymi emocjami przyszedł czas na wyniki.
Moja praca znalazła uznanie w oczach Sędziów i zaowocowała II miejscem czyli tytułem V-ce Mistrzyni 4. Nailart Trophy 2011 :)))))))
Ogromny wkład w mój sukces ma oczywiście moja modelka Iza dzielnie znosząca wszelkie niedogodności i zbyt niską temperaturę na sali mistrzostw oraz fryzjerka Marta z Mstudio (w którym pracuję na co dzień) - to dzięki Niej moja dziewczyna szamana miała tak wspaniałą, idealnie dobraną do całej stylizacji fryzurę.
Dzięki wielkie dziewczyny!!! Bez Was było by o wieeeeeeeeeeeele trudniej!
Dzięki waszej pomocy i zaangażowaniu mogę z dumą patrzeć na puchar :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz